Raport z badań archeologicznych przeprowadzonych w Łękach Dukielskich

Historia schowana pod ziemią

Na terenie Łęk Dukielskich historycy szukali georadarem śladów dawnego kościoła, zbadali też cmentarzysko zmarłych z powodu epidemii i teren obejmujący nieistniejące zabudowania mieszkalno-gospodarcze na „Folwarku”. Inicjatorem tych poszukiwań było Koło Miłośników Łęk Dukielskich skupiające ludzi, którzy przeznaczają swoje środki i czas dla działalności pro publico bono w zakresie upamiętniania zdarzeń, miejsc, ludzi związanych z Łękami Dukielskimi. Badania na terenie tej malowniczo położonej wsi na przedpolu Beskidu Niskiego prowadzono przy wsparciu naukowców z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Stanisława Pigonia w Krośnie. 

Badania rozpoczęto wiosną 2015 roku. Poza głównymi obiektami wymienionymi powyżej, badania uzupełniające przeprowadzono także na obszarze cmentarzyska kurhanowego Łęki Dukielskie – Łazy oraz na Górze Dzwonnickiej. Bezinwazyjne badania geofizyczne przeprowadzono z zastosowaniem metody georadarowej. Metoda ta doskonale sprawdza się przy wykrywaniu m. in. obiektów liniowych, pustek powietrznych, przedmiotów wykonanych z materiałów trudniej ulegających rozkładowi i „obcych” dla podłoża rodzimego, tj. metal, plastik.

Poniżej prezentujemy wyniki badań, które przeprowadzono na cmentarzu „cholerycznym” na Wygonie. W listopadowo-grudniowym numerze dwumiesięcznika „Podkarpacka Historia” ukaże się opis z poszukiwań średniowiecznego kościoła.

Cmentarz „choleryczny” na Wygonie

Cmentarz położony jest na południowym skraju Łęk Dukielskich, w odległości około 300 m od zwartej zabudowy mieszkalnej. Jest to obszar określany obecnie jako „Wygon”, czyli miejsce służące do wspólnych, gromadzkich wypasów bydła oraz koni. Zajmuje niewielkie obniżenie w obrębie podmokłej dolinki bezimiennego cieku wodnego, który z kolei wpada do Łęckiego Potoku.

Pozostałości cmentarza mają postać mogiły tworzącej wyraźne wyniesienie o długości około 12 i szerokości 7 m na planie nieregularnego prostokąta. Od strony wschodniej jego wysokość wynosi zaledwie kilkanaście cm, łącząc się z sąsiednią, wyżej położną działką, zaś od strony zachodniej opada lekką skarpą na około 0,8 m. Jego powierzchnia jest wyrównana i obecnie porośnięta trawą, w części południowej znajduje się duży, metalowy krzyż. Do szczegółowych badań georadarowych wytypowano obszar mogiły oraz jej najbliższe otoczenie.

Przeprowadzone badania georadarowe nie wskazały zarysu pierwotnego grobu. Trudne jest również ustalenie położenia szczątków poszczególnych zmarłych, ze względu na rozkład materii organicznej. Trzeba też dodatkowo wziąć pod uwagę fakt, że badany teren przylega do cieku wodnego, przez co mógł być w przeszłości zalewany.

Rozpoznanie georadarowe dostarczyło interesujących wyników. Na przestrzeni objętej pomiarami odznaczyło się bardzo wyraźnie skupisko anomalii układających się w owal o średnicach 6 i 10 m. Koresponduje to w przybliżeniu wymiarom całej mogiły. Należy przypuszczać, że anomalie te odpowiadają niewielkim przedmiotom (zapewne metalowym) znajdującym się we wnętrzu grobu. Być może są to rzeczy osobiste należące do zmarłych jak sprzączki do pasa, ozdoby, elementy obuwia. Odczyt z georadaru pozwolił także stwierdzić głębokość zalegania tych anomalii w warstwach ziemi. Było to na ogół 1,2 m licząc od powierzchni gruntu, a więc należy uznać, że zmarli wyposażeni w te przedmioty spoczywają na tej właśnie głębokości, czyli dość płytko. Słuszność tych ustaleń badań nieinwazyjnych w takim przypadku wydają się potwierdzić jedynie prace ekshumacyjne.

Według informacji utrwalonych w zbiorowej świadomości mieszkańców w mogile na Wygonie zostali pochowani zmarli na jedną z chorób zakaźnych z końca XIX lub początku XX w. Może to odpowiadać kilku pandemiom cholery, która szerzyła się w Polsce w latach 1831-1923 a w całej Europie pochłonęła około 30 mln istnień. W okresie tym miały również miejsce zgony z powodu czarnej ospy, a po I wojnie światowej (głównie w latach 1918-1919) nastąpiło apogeum zachorowań na grypę tzw. hiszpankę.

W czasach zaborów sposób postępowania z ciałami ofiar epidemii był regulowany przez prawo. Groby lokowano na specjalnych cmentarzach na skrajach miejscowości, z dala od siedzib ludzkich (W. Soliński, Poświęcenie krzyża na cmentarzu cholerycznym „Stogłówki”, „Nasze Kobylany”, nr 6, 2011). Ciała zmarłych były odprowadzane przez rodzinę lub bliskich jedynie do stref oznaczonych drewnianymi krzyżami (Dla upamiętnienia odpędzenia „morowego powietrza” stawiano później w tych miejscach trwalsze krzyże lub kapliczki. Przy okazji podawano również informację o epidemii i roku pojawienia się jej). Stąd były one przenoszone na miejsce przyszłego pochówku i pośpiesznie grzebane. Według rozporządzeń istniał zakaz odprawiania obrzędów lub nawet modlitw z obawy przed rozpowszechnieniem się choroby. Do czynności pogrzebowych kierowano na ogół więźniów, którzy mogli w zamian liczyć na skrócenie kary lub wolność, jednak – jak można się domyślać – wkrótce i oni padali ofiarą epidemii.

W przypadku łęckiej mogiły nie dysponujemy danymi o okolicznościach i przyczynach zgonów, liczbie pochowanych tam osób, jak również o dokładnych datach śmierci. Na podstawie informacji przekazanych od starszych mieszkańców miejscowości, H. Kyc szacuje, że może tam znajdować się od 16 do 40 osób. (H. Kyc, „Moje Łęki Dukielskie na przestrzeni dziejów”, Dukla 2016, s. 115).

Liczbę osób zmarłych na choroby zakaźne w Łękach Dukielskich w końcu XIX i na początku XX w. uściślił w oparciu o księgi metrykalne historyk archiwista mgr Paweł Kołacz, absolwent Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu: „W księdze zgonów za r. 1882 doliczyłem się aż 32 przypadków śmierci z powodu dyzenterii (czerwonki). O epidemii tej choroby można mówić także 10 lat później. Jeżeli chodzi o czarną ospę to największy wskaźnik śmiertelności wystąpił w 1890, 1898 i 1905 r. We wspomnianym 1905 r. stwierdziłem również dużą liczbę zgonów, których powodem był krztusiec, potocznie zwany kokluszem, a zapisywany nie rzadko po polsku jako kaszel. Porównywalna skala umieralności na tę chorobę wystąpiła 26 lat wcześniej. W kilku aktach za lata 1905 i 1906 podano przy nazwiskach zmarłych, jako przyczynę ich zgonu, równocześnie ospę i koklusz. Dyfteryt (błonica), zapisywany częściej pod nazwą chrypki, najwięcej ofiar pochłonął z kolei w 1897 r. Poza kokluszem i dyfterytem najmłodszych łęczan dotykała równie często szkarlatyna (płonica). Według zapisów parafialnych najwięcej jej ofiar było w 1911 r. Powszechną chorobą zakaźną w tamtych czasach była gruźlica (dawniej suchoty). Nie było roku, w którym z jej powodu nie zmarłoby przynajmniej kilku mieszkańców. Często podawano jako przyczynę śmierci także zapalenie płuc. W 1918 r. odnotowano kilka przypadków grypy zwanej hiszpanką, która dziesiątkowała Europę w latach 1918-1919. Ponadto na przełomie XIX i XX w. wystąpiły jednostkowe przypadki zgonów na tyfus, odrę i anginę. Spis przyczyn zgonów nie zawiera prawdopodobnie wszystkich przypadków chorób zakaźnych, występujących w kolejnych latach wśród mieszkańców dawnych Łęk Dukielskich, ponieważ w niektórych aktach nie była podana jakakolwiek przyczyna zgonu lub była zapisana wyjątkowo nieczytelnie. W spisie nie zostały uwzględnione przypadki, które były zapisane w księgach zgonów pod ogólną nazwą „biegunka”. Nie ma pewności, że przynajmniej część z tych przypadków to była w istocie krwawa biegunka, jeden z objawów czerwonki.

Spis zgonów z powodu chorób zakaźnych w Łękach Dukielskich na przełomie XIX i XX w.: 1879 (dane niepełne) – angina (4 zgony), gruźlica (5), koklusz (14), odra (4), szkarlatyna (1), tyfus (3); 1880 – angina (4), gruźlica (2), koklusz (1), zapalenie płuc (3); 1881 – angina (3), gruźlica (5), koklusz (1), zap. płuc (8); 1882 – angina (1), czarna ospa (1), gruźlica (7), dyfteryt (1), dyzenteria (32), odra (4), zap. płuc (6); 1883 – cz. ospa (1), gruźlica (3), koklusz (3), tyfus (1), zap. płuc (5); 1884 – dyzenteria (1), gruźlica (3), koklusz (1), tyfus (2), zap. płuc (4); 1885 – gruźlica (4), koklusz (3), tyfus (1), zap. płuc (7); 1886 – cz. ospa (1), gruźlica (3), koklusz (2), zap. płuc (1); 1887 – gruźlica (4), koklusz (1), zap. płuc (2); 1888 – chrypka (4), gruźlica (1), koklusz (2), zap. płuc (6); 1889 – chrypka (1), gruźlica (2), koklusz (2), zap. płuc (3); 1890 – chrypka (1), cz. ospa (11), gruźlica (2), koklusz (7), zap. płuc (3, w tym 1 wywołane przez grypę); 1891 – chrypka (4, w tym 2 jej przypadki z kolkami), dyzenteria (2), ospa (2), gruźlica (3), tyfus (1), zap. płuc (6); 1892 – angina (4), chrypka (2), dyzenteria (19), gruźlica (3), tyfus (5), zap. płuc (3); 1893 – angina (2), chrypka (6), gruźlica (1), koklusz (4), tyfus (2), zap. płuc (2); 1894 – angina (2), cz. ospa (3), gruźlica (3), koklusz (4), zap. płuc (4); 1895 – angina (6), dyzenteria (2), gruźlica (1), koklusz (1), zap. płuc (1); 1896 – gruźlica (2), koklusz (3), tyfus (2), zap. płuc (1); 1897 – angina (5), cz. ospa (5), dyfteryt (14), gruźlica (5), koklusz (2), zap. płuc (7); 1898 – chrypka (1), cz. ospa (12), gruźlica (2), koklusz (2), odra (1), tyfus (1), zap. płuc (6); 1899 – chrypka (1), dyzenteria (1), koklusz (5), gruźlica (3), zap. płuc (3); 1900 – gruźlica (5), koklusz (10), zap. płuc (3); 1901 – koklusz (4); 1902 – gruźlica (2), koklusz (3), tyfus (1), zap. płuc (2); 1903 – błonica (2), gruźlica (6), koklusz (1), ospa (1), tyfus (5), zap. płuc (7); 1904 – chrypka (1), gruźlica (2), koklusz (3), zap. płuc (1); 1905 – błonica (1), gruźlica (1), koklusz (16), odra (1), ospa (9), ospa i koklusz (4), płonica (1), zap. płuc (1); 1906 – angina (2), gruźlica (14), koklusz (3), ospa i koklusz (2), zap. płuc (7), szkarlatyna (1); 1907 – gruźlica (4), koklusz (1), ospa (1), szkarlatyna (4), zap. płuc (2); 1908 – gruźlica (8), koklusz (3), tyfus (1), zap. płuc (3); 1909 – chrypka (2), gruźlica (4), koklusz (1), koklusz i kolki, zap. płuc? (1), tyfus (3), zap. płuc (3), zap. płuc i wyniszczenie (1); 1910 – gruźlica (3), koklusz (1), szkarlatyna (4), tyfus (1); 1911 – gruźlica (1), koklusz (4), zap. płuc (8), szkarlatyna (13, w tym 1 jej przypadek z astmą); 1912 – gruźlica (5), koklusz (3), zap. płuc (7); 1913 – chrypka (1), gruźlica (3), ospa (1), zap. płuc (2); 1914 – chrypka (1), gruźlica (3), kaszel (3), zap. płuc (6); 1915 – chrypka (1), dyzenteria (4), gruźlica (4), koklusz (7), szkarlatyna (3), tyfus (1), zap. płuc (9); 1916 – chrypka (1), gruźlica (3), szkarlatyna (1), zap. płuc (4); 1917 – chrypka (2), cz. ospa (1), dyzenteria (1), gruźlica (2), zap. płuc (6); 1918 – chrypka (1), gruźlica (1), hiszpanka (5), zap. płuc (4)”.

Zatem w księgach zgonu od końca lat 70. XIX wieku nie ma zanotowanych przypadków cholery. Może to oznaczać, że musiały wystąpić wcześniej, skoro w świadomości mieszkańców cmentarz nosi nazwę “choleryczny”. Stąd należy przypuszczać, że jest to bardzo stary cmentarz, na którym chowano zmarłych na cholerę już w 1831 roku. To wtedy, latem, według pochodzącego ze Starego Żmigrodu historyka Daniela Nowaka, miał miejsce pierwszy atak epidemii cholery, który zdziesiątkował parafię Stary Żmigród. „Najbardziej ucierpiały Głojsce, bardzo przeludniona i biedna wieś, gdzie śmierć poniosło aż 39 mieszkańców (8% ogółu), w Łysej Górze zmarło 17 osób natomiast w samym Starym Żmigrodzie tylko 3. Wszystkie te ofiary pochowane zostały na cmentarzu cholerycznym zwanym przez ludność „cmentarzem cholernym” znajdującym się obecnie niedaleko nowego cmentarza. Kolejna fala epidemii miała miejsce w jednym z najcięższych dla ludności okresie XIX wieku, /…/ w latach 1844-45. /…/ W roku 1847 pojawił się w okolicy tyfus, który z przerwami zabijał ludność do lipca 1849 roku. Gdy wydawało się, że sytuacja jest już opanowana i życie wraca do normy, nastąpił kolejny atak cholery. W sumie od 2 lipca 1849 do 9 września zmarło w Żmigrodzie 82 osoby na cholerę. W pobliskim Mytarzu ofiar cholery było 23. Łącznie w całej parafii Stary Żmigród zmarło na cholerę w tym roku 59 osób z czego 35 w Starym Żmigrodzie, 11 w Głojscach, 8 w Łysej Górze i  5 Siedliskach. Przez następne lata przypadki zachorowań na cholerę były dość rzadkie. I tak w 1855 zmarło na nią 4 osoby w Żmigrodzie i 5 osób w Starym Żmigrodzie. Srogie żniwo zebrała dopiero latem 1873 roku. Jej przebieg opisuje w swej kronice proboszcz starożmigrodzki ksiądz Jan Scholz (1857-1877)” – opis ten jest dostępny na stronie, z której zacytowaliśmy opracowanie Daniela Nowaka, EPIDEMIE CHOLERY NA ZIEMI ŻMIGRODZKIEJ W XIX WIEKU http://jasloiregion.pl/2012/04/epidemie-cholery-na-ziemi-zmigrodzkiej-w-xix-wieku/. W sumie, z wyliczeń p. Nowaka, na cholerę zmarło: w Żmigrodzie 45 osób, we wsi Mytarz – 49 osób, w Starym Żmigrodzie 16, w Łysej Górze 34 i najwięcej w Głojscach bo około 60. Najgorsza sytuacja była w Głojscach, gdzie wymarło kilka rodzin w ciągu zaledwie tygodnia lub dwóch.

Nie mamy tak szczegółowych danych dotyczących Łęk z lat sprzed 1879 roku, a i te, które mamy po tej dacie, mogą być niepełne. Wówczas informacje na temat przyczyn zgonów były podawane często przez krewnych zmarłego, a nie przez lekarza, czy inną kompetentną osobę, stąd ich wiarygodność nie może być duża. Bardzo często ze względu na podobne objawy i przebieg choroby osoby te nie były w stanie jednoznacznie podać przyczyny śmierci bliskiego – Morbus et qualitas mortisprzyczyna śmierci

Przytoczone dane świadczą też, że nie można również jednoznacznie stwierdzić czy wszystkie wymienione osoby będące ofiarami chorób zakaźnych były chowane na cmentarzu na Wygonie. Być może nie było to jedyne z tego typu miejsc, gdzie dokonywano pochówków.

opis-wybranych-echogramow-cmentarz

DETECTOR DUO W SŁUŻBIE HISTORYKÓW

Wszystkie powyższe prace zostały wykonane przez zespół badawczy pod kierunkiem

????????????????dr inż. Bernadety Rajchel z Zakładu Inżynierii Środowiska Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Stanisława Pigonia w Krośnie.

Do pomiarów georadarowych użyto georadaru Detector Duo, firmy IDS. Georadar ten jest wyposażony w dwie anteny o częstotliwościach 250 i 700 MHz, dzięki którym na bieżąco można z dużą dokładnością zlokalizować obiekty obecne w podłożu do głębokości 6 m i równocześnie występujące płycej (do 1,5 m). Dr Rajchel z zespołem badawczym dokonuje interpretacji echogramów.

Metoda georadarowa w ostatnim czasie stała się dosyć modną i medialną techniką poszukiwawczą. – Obserwuje się wzmożone zainteresowanie tą bezinwazyjną metodą – mówi dr inż. Bernadeta Rajchel, która w 2003 roku ukończyła studia magisterskie na kierunku inżynieria środowiska na Wydziale Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, a stopień doktora nauk o Ziemi w dyscyplinie geologia uzyskała w 2008 roku na tym samym wydziale.

Spośród dotychczas przeprowadzonych badań należy wymienić kilka. Jest to badanie rozpoznawcze gruntu na terenie cmentarza wojennego z I wojny światowej w miejscowości Górki, powiat brzozowski, w celu zlokalizowania ewentualnych miejsc pochówków, za które dr Rajchel została odznaczona Srebrnym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej przyznanym przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Kolejnym, podobnym tematycznie badaniem, było określenie miejsc pochówków z okresu I Wojny Światowej na terenie miejscowości Węglówka. Pomiary georadarowe prowadzono również na płycie rynku w Dukli, w celu ustalenia obecności ewentualnych piwnic, korytarzy pod powierzchnią rynku. Następnym przykładem są badania georadarowe obszaru rezerwatu przyrody „Golesz” wraz z pozostałościami ruin zamku „Golesz” w miejscowości Krajowice koło Jasła, przeprowadzone w celu identyfikacji, możliwych do odsłonięcia w trakcie prac archeologicznych wewnątrz założenia zamkowego, fundamentów budowli i umocnień zamkowych.

Jednym z ważniejszych osiągnięć w zakresie pomiarów georadarowych, potwierdzone badaniami inwazyjnymi, było wykonanie badań georadarowych na terenie miejscowości Krościenko Wyżne w celu ustalenia położenia wraku samolotu JU-87 Stuka, który uległ katastrofie podczas II wojny światowej. Zastosowanie zaawansowanej technologiczne aparatury badawczej oraz szczegółowa interpretacja wyników pozwoliły na precyzyjne określenie położenia szczątków samolotu w gruncie. Przeprowadzone później na wyznaczonym miejscu prace inwazyjne potwierdziły lokalizację szczątków samolotu.

Georadar posłużył także w lokalizacji komunalnej infrastruktury podziemnej, do badań stropów budynków, stref zdegradowanych, elementów historycznych kościołów, czy ustalenia zwierciadła wody podziemnej, które to przykłady zastosowania georadaru zostały przez dr Rajchel opisane w publikacjach.

Oferta studiów inżynierskich w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Krośnie zwróciła uwagę Koła Miłośników Historii Łęk Dukielskich na potencjał badawczy, który prezentował Zakład Inżynierii Środowiska. Jak i na to, iż PWSZ w Krośnie aktywnie działa na rzecz lokalnych społeczności w przedsięwzięciach edukacyjnych, społecznych i kulturalnych. Koło zwróciło się do władz krośnieńskiej uczelni z prośbą o przeprowadzenie wspólnych badań. Współpraca ta na zasadach pro publico bono zyskała przychylność rektora prof. Grzegorza Przebindy. W kwestiach szczegółowych ustaleń wielką życzliwość okazał pan Franciszek Tereszkiewicz, kanclerz PWSZ w Krośnie. To dzięki tej życzliwości dzisiaj zaprezentować możemy pierwsze wyniki badań.

W skład ekipy badawczej, oprócz zespołu z PWSZ w Krośnie, weszli, z ramienia Koła, archeolog dr Wojciech Pasterkiewicz, Paweł Fekner, którym towarzyszyli Jarosław Guzik i kierowca Artur Kowalski. Prace koordynuje Jolanta van Grieken-Barylanka, a wsparcia historycznego udzielił mgr Paweł Kołacz z Torunia, którego rodzice pochodzą z Łęk. W przygotowaniu terenu do badań wielkiej pomocy udzielił sołtys Łęk Dukielskich Tomasz Węgrzyn oraz poszczególni mieszkańcy, którzy udostępnili wstęp na swoje nieruchomości, będące w zainteresowaniu badawczym. Należy tu wymienić rodziny Głowów, Ziębków, Cyparów, Świątków, Guzików, Kogutów, Szołtunów oraz Helenę Kubaszczyk, Joannę Czaję i wielu innych życzliwych osób. Prace te wymagały również zgody Nadleśnictwa Dukla, jak i Burmistrza Gminy Dukla. Wsparcie i niezwykłą gościnność zapewniła ekipie poszukiwawczej Maria Kołacz z Koła Gospodyń Wiejskich. Było to szczególnie godne uwagi ze względu na deszczową pogodę, która towarzyszyła pracom terenowym.

Autorzy: Wojciech Pasterkiewicz, Paweł Kołacz, Bernadeta Rajchel, Paweł Fekner,

Opracowanie redakcyjne: Jolanta van Grieken-Barylanka

opis-wybranych-echogramow-folwark

Fotorelacja z badań w obiektywie Wojciecha Pasterkiewicza:

foto-nr-5foto-nr-4-badania-na-cmentarzu-cholerycznym-na-wygonie-w-lekach-dukielskich-fot-w-pasterkiewicz

foto-nr-2 foto-nr-3

foto-nr-1

Fotorelacja z badań w obiektywie Pawła Feknera.

1-ekipa-georadarowa-w-pracy-fot-pawel-fekner 2-krzyz-na-cmentarzu-cholerycznym-na-wygonie-fot-pawel-fekner 3-szukanie-sladow-kosciola-fot-pawel-fekner 5-dr-bernadeta-rajchel-w-pracy-fot-pawel-fekner 6-georadar-fot-pawel-fekner dsc05777-fot-pawel-fekner dsc05779-fot-pawel-fekner dsc05784-pawel-fekner dsc05785-fot-pawel-fekner dsc05819 dsc05820 dsc05825 dsc05834 dsc05860 dsc05861 dsc05877 dsc05880 dsc05881 dsc05884 dsc05886 dsc05887 dsc05889 dsc05904 dsc05911

Ekipa georadarowa w pracy: dr Wojciech Pasterkiewicz, dr Bernadeta Rajchel, mgr inż. Paulina Kustroń-Mleczak i wtedy studenci (dziś absolwenci) inż. Monika Dąbrowiecka i inż. Maciej Tęczar oraz pan Artek Kowalski z Równego, który dużo pomagał w trakcie badań.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *