RENOWACJA NAGROBKA W KOBYLANACH cz. 2

Szanowni Łęczanie oraz Miłośnicy i Sympatycy Historii Łęk Dukielskich, rozsiani po całym świecie!

O renowacji nagrobka pana Edmunda Żołny, jednego z pierwszych kierowników szkoły w Łękach, pisaliśmy w ostatnim wpisie.

Dzisiaj chcieliśmy wyjść naprzeciw tym osobom, które chciałyby wpłacić na ten cel, ale niekoniecznie za pomocą Internetu. Dlatego podajemy numer konta inicjatora akcji – Pana Mateusza Więcka. Oto numer konta:

78 1140 2004 0000 3702 7604 0052 

Wpłaty trzeba zatytułować: RENOWACJA NAGROBKA W KOBYLANACH

Tym samym Koło Miłośników Historii Łęk Dukielskich daje dowód, że z całego serca wspiera inicjatywę pana Mateusza. Cieszy nas, że ten młody człowiek jest tak wrażliwy historycznie i stara się zachować pamięć o ludziach, którzy w Łękach pracowali, mieszkali, dodali cegiełkę do budowania łęckiej tożsamości, łęckiej historii.

Tak jak napisał Mateusz Więcek, Edmund Żołna nie urodził się w Łękach, ale związał się z naszą miejscowością nie tylko poprzez pracę w tutejszej szkole. To łęczankę wybrał sobie za żonę i tu budował swoje domowe gniazdko. Niestety, nie cieszył się długo swoim szczęściem. Nie zostawił po sobie potomka.

Nie mamy zdjęcia pana Edmunda Żołny. Mamy natomiast zdjęcie jego małżonki, Marii z Wojnarów. Zdjęcie o tyle ważne, że są na nim członkowie rodziny Marii, a więc osoby, które znały Edmunda Żołnę. Zdjęcie zostało wykonane w 1932 roku, a więc 10 lat po śmierci Edmunda Żołny.

Od lewej siedzą: Maria z Wojnarów 1. voto Żołnowa 2. voto Gniady, jej pasierb Paweł Gniady (mało widoczny), Ludwika Chomentowska z domu Wojnar (siostra Marii), Tomasz Nawrocki, Agnieszka Czelny (kuzynka Marii i Ludwiki), obok niej na prawo dwóch kolegów Tomasza Nawrockiego, może ktoś ich rozpozna?), w środku Paulina Chomentowska (córka Ludwiki). Stoją od lewej: Edziu Czajkowski, Antoś Chomentowski, Staszek Chomentowski. Niemal wszystkich łączą babcie pochodzące z rodziny Czajkowskich. Ostatni z prawej to Władysław Wierdak z Kobylan, fotograf.

Z Czajkowskich pochodzi niemal połowa Łęk. I Solińscy i Czajowie i Wierdakowie i Baryłowie, a po nich Chomentowscy, Kołaczowie, Frugowie, Nawroccy i wielu innych. Na dodatek pan Edmund Żołna uczył w szkole w Łękach dzieci, które potem, jako dorośli, albo ich dzieci, wyemigrowały z rodzinnej miejscowości, czasem do ościennych miejscowości, a czasem aż do USA czy Australii. Wierzymy, że dzisiaj ich wnukowie wesprą inicjatywę Pana Mateusza Więcka. My ją wspieramy i sercem i datkiem.

red/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *